Aż trudno uwierzyć, że tak dobry serial powstał pod szyldem TVP. Przy siódmym odcinku jest już tak dużo wątków zawiązanych, że jestem ciekawa czy twórcom udało się pozamykać wszystkie, a przy okazji utrzymać wartkość i klimat.
Oby! Jeżeli ktoś się zastanawia czy obejrzeć, to polecam.
Jestem w trakcie oglądania i jestem pozytywnie zaskoczony Też ciężko mi uwierzyć że TVP wypuszcza ostatnimi czasy naprawdę świetne seriale . Polecam dwa seriale obsadzone w czasie drugiej wojny światowej
"Dom pod dwoma orłami"
"Ludzie i bogowie"
Jeśli lubisz ta tematykę , to na pewno się na zawiedziesz.
Jeśli ktoś lubi dobre kryminalne kino to będzie rozczarowany. Rozpozna tu zlepek kilku seriali skandynawskich jak wallander, Carpi czy Marcela. to kino dobre. Krucjata to kino dla ludzi, którzy nie myślą logicznie. Serial zawiera mnóstwo błędów merytorycznych o pracy policjantów kryminalnych, dużo propagandy społecznej i wyidealizowany obraz pracy policji. Taka propaganda dla lemingow. Nie ma 10 minut serialu w którym nie byłbym zirytowany scenariuszem czy dialogami. Mam wrażenie że scenariusz pisał 14 latek uważający że policjanci kryminalni do kretyni nie umiejący myśleć pragmatycznie. Prokuratorki, faktycznie większość prokuratorów nadzorujacych śledztwa kryminalne to kobiety i w wieku min 35-40 lat. Po skończonych studiach min 10 lat nabywaja doświadczenia zawodowego i "uodparniają" się na trupy i resztę zła tego świata. Ładna max 30 letnia lalunia w serialu nie ma szans w realnym świecie na nadzór nad śledztwem ws zabójstw zwłaszcza seryjnych. To się "dostaje" po min 20 latach pracy w prokuraturze.
4 to moim zdaniem najwyższa ocena jaką może ten serial dostać. Mówię to jako osoba mająca 20 lat doświadczenia w służbach kryminalnych policji. Jeśli reżyser, twórca, producent czy scenarzysta "bierze się" za serial kryminalny to wypadałoby aby "liznął" nieco tematu a nie tylko czerpał wiedzę z internetu czy oglądając inne seriale o tej tematyce.
Zgadzam się, męczę się oglądając to, a wcale nie mam jakiegoś wysublimowanego gustu.
Mało kogo obchodzi twoje 20 lat doświadczenia w służbach mundurowych i ból dupy z tym związany. Serial sensacyjny ma za zadanie wciągać i być interesujący, a procedury policyjne są na dalszym planie. To nie serial dla byłych funkcjonariuszy służb mundurowych, tylko dla normalnych ludzi i jest świetny. Mocna ósemka. Swoją drogą śmiać mi się chce jak fachowcy opowiadają o procedurach i jak w prawdziwym życiu nie zdarzają się takie sytuacje, służby się tak nie zachowują itp, a potem wychodzi 71 letni dziadzia, podchodzi do premiera Słowacji i wali do niego jak do kaczki z broni palnej, ku zdumieniu profesjonalnych służb ochrony z najwyższej krajowej półki.
Ojejujeju, to nie dokument. A gdzie są dziury to każdy myślący się połapie. Panie psie.
Gdzieś do szóstego odcinka serial jest nawet wciągający, niezły. Potem wyraźnie siada, tak jakby twórcom przestało zależeć na widzu. Serial traci dynamikę i początkową świeżość. Niektórzy aktorzy nie utrzymują już wcześniejszego poziomu i tylko deklamują swoje kwestie. Chyba przeczytali scenariusz i ich znudził, albo wkurzył. Bo uproszczeń, różnych rzeczy tak mało wiarygodnych, że aż śmiesznych, w serialu nie brakuje. Po prostu miał być dobry telewizyjny produkt, a wyszła licha podróba serialu kryminalnego. Szkoda, bo zapowiadał się całkiem nieźle. 5
Według mnie totalna padaka, serio po którymś odcinku już kibicowałem mordercom... Te sceny z psiarskimi takie irytujące i głupie.... Do tego ta cała "Maria" cieszy te japsko cały czas jak upośledzona studentka która szuka ogóra....
Gościu. Uszanuj recenzję innych a nie rób z siebie pieniacza co to wszystko wie najlepiej. Masz "ogromny" dorobek w recenzowaniu produkcji kinowych i jeszcze większy do nadrobienia.
widać komu życie nie wyszło że się dopi3rdalasz o jakieś komentarze dziecko, gdybyś nie miał smutnego życia to byś się nie pruł w necie do anonimowych osób xD
Moim zdaniem serial nie był zły, a sporo ludzi daje dosyć niskie noty. Nieco lepszy niż parę produkcji zagranicznych, które ostatnio widziałem, chociaż realizacyjnie czasem zgrzyta.
Sam główny pomysł, nie spoilerując za dużo, selekcjonera, który przekabacił swoich podopiecznych, uważam za fajny i oryginalny. Niestety, jak to bywa w serialach, przedobrzono, doładowano sporo wątków, żeby "wzbogacić" fabułę.
Boli mnie, że kolejny razy telewizja publiczna wywaliła publiczną kasę na produkcję, której potem nie potrafi sprzedać, traktuje po macoszemu, a ostatecznie zarabia na tym Netflix, gdzie serial kilka tygodni jest w top 10.